Zaostrzone regulacje Unii Europejskiej wobec importu z Chin – co warto wiedzieć?

regulacje import z chin

Unia Europejska coraz mocniej kontroluje import z Chin na dwóch kluczowych frontach. Z jednej strony dotyczy to dużych importów przemysłowych — branża oponiarska oraz sektor blach cynkowanych i sklejki liściastej już odczuwają skutki nałożonych ceł antydumpingowych, sięgających nawet ponad 60%. Z drugiej strony UE przygotowuje się do reformy przepisów dotyczących drobnych paczek z e-commerce, które coraz częściej trafiają z platform takich jak AliExpress czy Temu.

Jakie regulacje Unii Europejskiej warto znać?

Rosnące koszty i rosnące wymagania dla importerów

Działania Unii mają na celu ochronę europejskiego rynku przed napływem tanich i często niskiej jakości produktów oraz wyrównanie szans lokalnych sprzedawców. Zwiększona kontrola i dodatkowe opłaty przekładają się na wyższe koszty i mniejszą elastyczność w imporcie, co wymaga od firm odpowiedniego przygotowania i dostosowania strategii zakupowej.

Drożejący fracht – kolejny wydatek do uwzględnienia

Ceny transportu kontenerowego z Chin do Europy wzrosły w ostatnich miesiącach o ponad 30%. Powodem są m.in. omijanie kluczowych szlaków morskich, zwiększony popyt przed sezonem jesienno-zimowym oraz ograniczona dostępność kontenerów w chińskich portach. To oznacza, że importerzy muszą liczyć się z wyższymi kosztami logistyki oraz planować zamówienia z większym wyprzedzeniem.

CBAM – nowa opłata ekologiczna wpływająca na ceny importu

Carbon Border Adjustment Mechanism (CBAM) to unijny mechanizm, który od 2023 roku wymaga raportowania emisji CO2 przy imporcie niektórych produktów spoza UE. Docelowo będzie nakładał opłaty za emisje, co może znacząco podnieść ceny importowanych towarów. Choć obecnie wykup certyfikatów CBAM jest odroczony do 2027 roku i dotyczy głównie sektora ciężkiego przemysłu, w przyszłości planowane jest rozszerzenie na kolejne branże.

Rywalizacja na rynku e-commerce – Temu depcze Allegro po piętach

Rynek e-commerce w Polsce staje się coraz bardziej dynamiczny i wymagający, a konkurencja między platformami rośnie w zawrotnym tempie. Szczególnie widoczny jest wzrost popularności chińskiej platformy Temu, która dzięki agresywnej i skutecznej kampanii reklamowej zdobywa coraz większą rzeszę użytkowników. W marcu 2024 roku doszło do przełomowego momentu – Temu po raz pierwszy wyprzedziło Allegro pod względem liczby aktywnych użytkowników, zdobywając ponad 18 milionów odwiedzających, podczas gdy Allegro zanotowało nieco poniżej tej liczby.

To zjawisko stanowi duże wyzwanie dla polskich sprzedawców oraz samych operatorów Allegro, którzy muszą nieustannie dostosowywać swoje strategie marketingowe, cenowe i logistyczne, aby utrzymać lojalność klientów i sprostać ich rosnącym oczekiwaniom. Polscy konsumenci coraz częściej szukają korzystniejszych cen i atrakcyjniejszych ofert, co skłania ich do eksplorowania nowych platform. Jednocześnie Allegro odpowiada na konkurencję, intensyfikując rozwój lokalnej sieci dystrybucji, inwestując w szybkie dostawy i wprowadzając ograniczenia na długie terminy wysyłki z Azji.

Ta rywalizacja pokazuje, jak szybko zmienia się krajobraz e-handlu w Polsce i jak ważne jest dla sprzedawców pozostanie elastycznym i innowacyjnym, aby utrzymać się na rynku. Dla konsumentów oznacza to więcej opcji, konkurencyjnych cen i coraz lepszej jakości obsługi. Natomiast dla branży e-commerce – nowe możliwości, ale i konieczność nieustannego podnoszenia standardów.

Polska na tle Unii – dynamiczny wzrost importu z Chin

Interesującym fenomenem jest fakt, że mimo spadku importu z Chin w całej Unii Europejskiej o około 5%, Polska odnotowała aż 19% wzrost w pierwszym kwartale 2024 roku. To wyraźny sygnał, że polski rynek zachowuje się zupełnie inaczej niż większość krajów unijnych. Polscy importerzy nie tylko odbudowują zapasy po trudnych latach związanych z pandemią i zawirowaniami gospodarczymi, ale również aktywnie zabezpieczają się przed możliwymi przyszłymi zakłóceniami, takimi jak gwałtowne wahania kursów walut czy napięcia geopolityczne, które mogą wpłynąć na stabilność dostaw. 

Warto zwrócić uwagę, że szczególnie dynamicznie rośnie import elektroniki – w tym sprzętu RTV, smartfonów i podzespołów – oraz części samochodowych, które stanowią istotną część polskiego rynku motoryzacyjnego i przemysłowego. Ten wzrost pokazuje, jak ważne dla polskiej gospodarki jest utrzymanie płynności i dywersyfikacja źródeł zaopatrzenia, nawet w obliczu globalnych wyzwań.

Podsumowanie – jak radzić sobie z wyzwaniami importu z Chin?

Zmiany w przepisach, rosnące cła, drożejący transport i rosnąca konkurencja to wyzwania, które wymagają od importerów i sprzedawców elastyczności i ciągłego monitorowania rynku. Polska pozostaje dynamicznym rynkiem, który mimo trudności nadal inwestuje w import z Chin. Kluczem do sukcesu jest dostosowanie się do nowych regulacji, odpowiednie planowanie logistyczne oraz śledzenie trendów rynkowych, aby utrzymać konkurencyjność i rozwijać biznes stabilnie.

Przeczytaj także; Wszystko, co musisz wiedzieć o zgłoszeniu celnym

Podobne wpisy